06-02-2017, 10:56
Iść czy nie.
Pada śnieg i minus sześć na termometrze,
cóż mam robić w taki dzień ?
Wiatr ze wschodu i mroźne powietrze,
a w mej głowie, myśli cień.
Wędkę chwyć, na ryby idź,
w czterech nie daj zamknąć się ścianach.
Nad wodą wszak chce się żyć,
nie pozwól w szarości zamknąć się ramach.
Wody skrawek zupełnie wystarczy,
tylko tyle by nieba w niej odbił się blask.
W niej ujrzysz jak na lustrzanej tarczy,
i słońca wschód i zachodu brzask.
Więc nie zadawaj pytania sam sobie,
odpowiedź zawsze będzie jedna.
Posłuchaj myśli krążących w głowie,
i ruszaj z wędką poszukać sedna.
[życie zaczęło się w wodzie,
woda to mój żywioł]
woda to mój żywioł]