02-08-2012, 10:05
Wędkarze.
Krawcy dzielą się na: lekkich i ciężkich,
chirurdzy na: twardych i miękkich.
Tak podzielić można, szewców i weterynarzy,
kaletników, mechaników, a także wędkarzy.
Wędkarzy do bokserskich przyrównać można wag,
bo „lekki” lub „ciężki” jest wędkarski „bat”
W wadze „papierowej” walczą „wyczynowcy”
na zawodach „ciułają” punkty, zatem to „punktowcy”
Pałki swoje mają długie i punktowo nęcą,
zdarza się, że prócz drobnicy, coś grubszego „wymęczą”
często widzę ich nad rzeką, wtedy od poranka,
siedzą na swoich krzesełkach, a metoda? - Przepływanka.
W wadze „muszej” tak jak nazwa ta na to wskazuje,
jest wędkarz finezyjny, bo na muchę On wędkuje.
Sprzęt, to kijek nie za długi, prosty kołowrotek,
linka, żyłka, piórek garść, haki, oraz wełny motek.
Nad różnymi dzisiaj spotkać można ich wodami,
swoje muszki kręcą sami, zwę ich „krętaczami”
W wadze lekkiej są Ci wszyscy co lekko wędkują,
na „federka” lub na spławik rybki swe czarują.
Wagą lekką ich określam, ale w „ekstra klasie”
bowiem ryby łowią spore całkiem w swojej masie.
Do „pół ciężkiej” tych zaliczam co ze „spinem” chodzą,
łowią z łódki, albo z brzegu, lub za rybą brodzą.
I świadomie nastawieni na głębin „potwory”
a efektem często bywa nawet i sum spory.
W wadze ciężkiej, są Ci wszyscy, co z Wiślanej główki,
łowią sumy bardzo duże na ciężkie „gruntówki”
Albo Ci co tygodniami siedzą nad wodami,
łowiąc karpie bardzo duże, zwą ich „karpiarzami”
Pozostała „super ciężka” Ci w swoim wyborze,
na połowy wyruszają hen w szerokie morze.
Łowią różne wielkie ryby, Marliny, Żaglice,
Ostroboki, lub Tuńczyki, innych ryb nie zliczę.
Wszystkich jedna łączy pasja, dostali ją w darze
a tą pasją jest przygoda – tacy są Wędkarze!
Krawcy dzielą się na: lekkich i ciężkich,
chirurdzy na: twardych i miękkich.
Tak podzielić można, szewców i weterynarzy,
kaletników, mechaników, a także wędkarzy.
Wędkarzy do bokserskich przyrównać można wag,
bo „lekki” lub „ciężki” jest wędkarski „bat”
W wadze „papierowej” walczą „wyczynowcy”
na zawodach „ciułają” punkty, zatem to „punktowcy”
Pałki swoje mają długie i punktowo nęcą,
zdarza się, że prócz drobnicy, coś grubszego „wymęczą”
często widzę ich nad rzeką, wtedy od poranka,
siedzą na swoich krzesełkach, a metoda? - Przepływanka.
W wadze „muszej” tak jak nazwa ta na to wskazuje,
jest wędkarz finezyjny, bo na muchę On wędkuje.
Sprzęt, to kijek nie za długi, prosty kołowrotek,
linka, żyłka, piórek garść, haki, oraz wełny motek.
Nad różnymi dzisiaj spotkać można ich wodami,
swoje muszki kręcą sami, zwę ich „krętaczami”
W wadze lekkiej są Ci wszyscy co lekko wędkują,
na „federka” lub na spławik rybki swe czarują.
Wagą lekką ich określam, ale w „ekstra klasie”
bowiem ryby łowią spore całkiem w swojej masie.
Do „pół ciężkiej” tych zaliczam co ze „spinem” chodzą,
łowią z łódki, albo z brzegu, lub za rybą brodzą.
I świadomie nastawieni na głębin „potwory”
a efektem często bywa nawet i sum spory.
W wadze ciężkiej, są Ci wszyscy, co z Wiślanej główki,
łowią sumy bardzo duże na ciężkie „gruntówki”
Albo Ci co tygodniami siedzą nad wodami,
łowiąc karpie bardzo duże, zwą ich „karpiarzami”
Pozostała „super ciężka” Ci w swoim wyborze,
na połowy wyruszają hen w szerokie morze.
Łowią różne wielkie ryby, Marliny, Żaglice,
Ostroboki, lub Tuńczyki, innych ryb nie zliczę.
Wszystkich jedna łączy pasja, dostali ją w darze
a tą pasją jest przygoda – tacy są Wędkarze!
[życie zaczęło się w wodzie,
woda to mój żywioł]
woda to mój żywioł]