Mało się dzieje bo ruszymy z kopytem 1 maja, więc obecnie to trochę wszystko leży, pracujemy intensywnie żeby od maja już stronka zaczęła wracać do życia pełną parą (plus ten nowy projekt).
A jeśli chodzi o ryby... cóż. Takiej tragedii to nie pamiętam. Pływam w sumie cały czas, ale nie pamiętam kiedy jakieś puknięcie miałem, o rybie nie wspominając.... na echu pustynia.... przeklęty odcinek tutaj jest....
Nawet klenie w tym roku wymiotło. W tamtym roku naprawdę było fajnie, w tym roku w maju dwa możliwe (50) i potem do dnia dzisiejszego dwa takie 30 staki może....
A jeśli chodzi o ryby... cóż. Takiej tragedii to nie pamiętam. Pływam w sumie cały czas, ale nie pamiętam kiedy jakieś puknięcie miałem, o rybie nie wspominając.... na echu pustynia.... przeklęty odcinek tutaj jest....
Nawet klenie w tym roku wymiotło. W tamtym roku naprawdę było fajnie, w tym roku w maju dwa możliwe (50) i potem do dnia dzisiejszego dwa takie 30 staki może....
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/