18-12-2021, 20:36
Nic ostatnio się też u mnie nie działo. Były jakieś pojedyncze maluchy. Dopiero dziś coś fajniejszego. Pojechałem na swoją miejscówkę i najpierw strzelił taki 66 cm a niedługo na dokładkę 53 cm. Padało i wiało na szczęście w plecy więc jakoś wytrzymałem. Jutro wiatr ma być jeszcze silniejszy, ale to ostatni gwizdek przed mrozami.