Weekend jak zwykle bez ryby.... byłem na sumka z gruntu - strasznie się wymęczyłem, nie przyzwyczajony jestem do takiego zupełnie bezczynnego siedzenia... Wieczorem szybkie 3h z haczykiem na sandacza - też bez dotknięcia...
fot. Marcin Mazurek (https://www.facebook.com/ProDjNo1)
fot. Marcin Mazurek (https://www.facebook.com/ProDjNo1)
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/