(18-11-2020, 17:57)Artur Z. napisał(a): Ja dziś wyciągnełem łódke , 4 ostatnie wypady prktycznie na pusto , nie liczac jednego króciaka, jak dalej bedzie taka tendencja to mysle ze za dwa lata zostana tylko bolenie wczesną wiosną i tyle .....
Mam takie samo odczucie, dlatego też zacząłem wdrażać się w letnie okonki, klenie na ultralighta... A patyk na bolka też już w sumie jest na 2021 Natomiast jeszcze nadziei nie straciłem i łódki nie wyciągam....
(18-11-2020, 20:02)bogunow napisał(a): Na moim odcinku Narwi jeśli coś bierze w dzień, to przeważnie niewymiarki, dlatego łowię praktycznie tylko po zmroku i przed świtem.
Wtedy można liczyć na coś większego. Do tego trzeba dodać, że na rybach ostatnio jestem 5 razy w tygodniu
Ja też jestem 5-4-6 razy w tygodniu tutaj w okolicach 63 km - zależy od tygodnia. W dzień ostatnio też pływam, rano w weekendy - złapałem jednego w dzień z 55 może jakiś czas temu, ale tak to to samo co w nocy - katastrofa. Jak już coś puknie to same małe... Głęboko, płytko, na to, na tamto, na lekko, na ciężko...
Graty @bogunow, ja pod 70 złapałem nie pamiętam kiedy, chyba we wrześniu
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/