Sezon 2020 zaczął się inaczej niż poprzednie, mamy bardzo niską wodę, nie ma lodu, kry, śryżu. Dzięki temu mamy szerokie możliwości oddawania się naszej pasji wędkarskiej już od stycznia. Dzisiaj widziałem kilku wędkarzy łowiących na spławik i jednego spinningistę. Jest styczeń a widoki jak w marcu Ja osobiście, chyba jednak poczekam do marca lub kwietnia z łowieniem, chyba że nie wytrzymam...
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/