23-10-2019, 10:15
Na grzybach nie byłem, ale byłem na rybach, bo nie wytrzymałem. Raz wieczorem (sandacz ze 30 cm...), dzisiaj rano dla odmiany. Trzy puknięcia, plus jeden szczupak obciął gumę, ale nie zacinałem nawet więc mam nadzieję, że wypluł. Za parę dni ochłodzenie więc może coś się ruszy...
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/