12-10-2019, 06:10
Szybki wypad mimo tego, że za oknem drzewa latały w każdą stronę. Nad wodą południowy wiatr wzdłuż w rzeki, wieje w najgorszy sposób bo prosto w mordę. Łódkę stawia w poprzek, ledwo można rzucić, wybrzusza plecionkę co powoduje że ledwo cokolwiek czuć na kiju. Wymęczyłem za to jednego 52 cm jakimś cudem. Jak tak dalej będzie wiać, to chyba trzeba przeczekać do niedzieli...
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/