29-09-2019, 20:25
Dzisiaj jeszcze rzutem na taśmę wyskoczyłem, ale na dużo krócej, o 21:00 byłem już w porcie. Już zaczęło trochę wiać, padać, więc pewnie już nadciąga jakiś front. Efekty? Znowu tragedia, bez dotknięcia. Robię tydzień przerwy...
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/