(24-08-2018, 13:00)bysior napisał(a): Miałem mały urlop i dwa tygodnie miałem spokój od ryb ale już jestem i z tego co wiem to zaczyna się coś powoli ruszać. Jakieś małe sumki, jakieś sandaczowe pstryki, ktoś coś tam złapał nie za dużego ( < 70 centów ). Dzisiaj mam w planach trochę porzucać o zmierzchu i po ale pogoda się robi trochę podejrzana. Jak przywali burza to skoczę rano.
Tak więc info będzie już na bieżąco
Czekamy na info z niecierpliwością. Ja się pewnie znowu wybiorę na Narew bo mam w tym roku 100% skuteczność w polowach sandacza. Byłem trzy razy i trzy razy złowiłem . Chociaż obawiam się, żebym sobie statystyki nie zepsuł
A tak na serio to muszę się znowu kopnąć bo już mnie nosi. Tymczasem na Mazurach okonie i szczupaki szaleją i biorą jak na jesieni. A, że odrodziła się bardzo populacja pięknego lina (50 cm +) to nawet zatwardziali spinningisci siegneli po splawikowki i mają wyniki bez specjalnych ceregieli. Na Mazury jadę już zniwu za dwa tygodnie