Zapał mamy, nową miejscówkę też już mamy namierzoną, aby nie mroziło za bardzo. Z rybami co prawda dramat, ale za to cicho, spokojnie i fajnie jest popływać o tej porze roku. Jutro następny wypad i ciągle jest nadzieja na to jedno branie życia Woda wysoka jak nie wiem, kuter już się wspina na wał
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/