11-11-2017, 08:05
(10-11-2017, 20:20)anguiler napisał(a):(10-11-2017, 19:18)bysior napisał(a): W końcu piąteczek po pracy Jak tam Panowie, ktoś w tygodniu coś walczył?
Tak. Walczę z porządkami w klamotach. Ogarnąłem póki co graty biwakowe W weekend się wygrzewam w cieple
Ja się wstrzymam z porządkami do czasu aż już nie będzie można ani trochę połapać , dzisiaj chyba popłynę z nieszczęsną wątróbką w końcu, albo ze spinem trochę porzucać. A w niedzielę to samo. Chyba że na szczupaki na jedną z takich odnóg Narwi. Cztery dni nie byłem i mnie to już nosi
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/