05-06-2017, 11:04
U mnie też bez rewelki. Na chwilę obecną to nie mogę nacieszyć się nowym nabytkiem, piszę o łódce i pływam se dla frajdy bez wędek. U napotkanych wędkarzy bez szaleństw. Jakieś niewielkie leszcze, krąpie i rzadko klenik się trafi. Szczupaki to jak dinozaury - gatunek wymarły. Bolka jest dużo ale nie wszyscy potrafią go złowić więc może dla tego tak jest. Co do mojego ulubionego gatunku, mianowicie sandaczy nic nie powiem bo na chwilę obecną jeszcze nie próbowałem. Zaczynam od lipca.