07-02-2010, 18:28
A ja dziś przetestowałem świder i tylko tyle. Nawet brania nie miałem. Pół jeziora zszedłem i nic. Ale za to piękna pogoda, bez wiaterku, przy prószącym śniegu sprawiły, że i tak było fajnie. Ja jutro z rana śmigam znowu, ale tym razem na inny zbiornik.
Pogo, graty za okonia. Znając życie pewnie na mormyszkę.
Pogo, graty za okonia. Znając życie pewnie na mormyszkę.
Życie zaczyna się nad Wisłą