08-05-2014, 22:22
Wczoraj udało nam się z kolegą Wojtkiem vel @Struś wyskoczyć na parę godzin nad pewną nizinną rzeczkę połowić na mokrą muchę Na miejscu przywitały nas nadciągające ciemne chmury i nie bez obaw ruszyliśmy nad wodę.
Wojtek już w pierwszym rzucie miał branie!Chwilę później już holował i podbierał rybę
Meldował branie dosłownie co chwilę i zdążył złowić trzy ryby zanim wreszcie coś zaczęło dziać się po mojej stronie rzeki.U mnie pierwszy zameldował się jaź
Miał 42 cm i nieźle pochodził na muchówce w 4 klasie.Potem było jeszcze kilkanaście jazi a dwa razy udało się wyholować dublet Niespodzianka była spora,myślałem,że mam"pięćdziesiątaka"
Wojtek w tym czasie też nie próżnował i złowił podobną ilość ryb.
Trafiły się też pierwsze jelce w tym roku,nawet kilka na suchą muchę udało się złowić.
Ogólnie dzionek bardzo udany
Wojtek już w pierwszym rzucie miał branie!Chwilę później już holował i podbierał rybę
Meldował branie dosłownie co chwilę i zdążył złowić trzy ryby zanim wreszcie coś zaczęło dziać się po mojej stronie rzeki.U mnie pierwszy zameldował się jaź
Miał 42 cm i nieźle pochodził na muchówce w 4 klasie.Potem było jeszcze kilkanaście jazi a dwa razy udało się wyholować dublet Niespodzianka była spora,myślałem,że mam"pięćdziesiątaka"
Wojtek w tym czasie też nie próżnował i złowił podobną ilość ryb.
Trafiły się też pierwsze jelce w tym roku,nawet kilka na suchą muchę udało się złowić.
Ogólnie dzionek bardzo udany