14-07-2009, 21:01
Mnie też się nie do końca chce wierzyć w tą wersję z gnijącą trawką. Bardziej prawdopodobne, że to ingerencja w przyrodę zemściła się jak zwykle nie na ingerujących tylko na nas wędkarzach. Zieloni nabrali wody w usta, bo kasy tutaj nie wyłudzą, kwatera główna pzw po staremu kosi składki i ma wszystko w d.....
Słyszałem kiedyś (kilka lat temu) o zagładzie ryb w jakiejś rzeczce, która wylała i zabrała plon sianokosów, ale zdjęcia w tv pokazywały malutkę rzeczułkę niosącą kupę siano-syfu. Daleko jej było do Bugu.
Byłem wczoraj na Wiśle w Warszawie. Woda średnia, niosła mnóstwo kożuchowych brył (nic nadzwyczajnego) ale nowe było to, że ŚMIERDZIAŁO JAK Z OBORY (rozkładającym się obornikiem). Najpierw myśłałem, ze coś mi się w nosie popiep.... ale jak zaleciało mnie raz i drugi to o pomyłce nie mogło być mowy. Ryby na szczęście całe i zdrowe.
Słyszałem kiedyś (kilka lat temu) o zagładzie ryb w jakiejś rzeczce, która wylała i zabrała plon sianokosów, ale zdjęcia w tv pokazywały malutkę rzeczułkę niosącą kupę siano-syfu. Daleko jej było do Bugu.
Byłem wczoraj na Wiśle w Warszawie. Woda średnia, niosła mnóstwo kożuchowych brył (nic nadzwyczajnego) ale nowe było to, że ŚMIERDZIAŁO JAK Z OBORY (rozkładającym się obornikiem). Najpierw myśłałem, ze coś mi się w nosie popiep.... ale jak zaleciało mnie raz i drugi to o pomyłce nie mogło być mowy. Ryby na szczęście całe i zdrowe.