19-06-2012, 06:57
Suchara nie chciały. Brały tylko na opadającą swobodnie mokrą. Trzeba było podać przynętę blisko upatrzonej ryby. I zacinać na czuja. Woda była w miarę klarowna. Na powierzchni unosiły się zepchnięte przez wiatr "śmieci" w których ryby zbierały jak się domyślam bardzo drobną sieczkę. Zdjęcia to zasługa Ryby.