20-05-2012, 22:14
(20-05-2012, 21:52)harp napisał(a): Czermin nie przejmuj się. Mam nadzieję że miałeś gwarancję. Z moją pierwszą muchówką było tak. Po pierwszym łowieniu przelotki były pocięte przez sznur. Oddałem na gwarancji. Drugi przysłali po tygodniu ale już po przywiezieńi był złamany. Po kolejnych 2 tygodniach przyszedł trzeci który złamałem w około 30 rzucie. Pieniądze oddali.
Gwarancja jest, siedziba firmy jest przeze mnie codziennie mijana, także liczę na to, że uda się to szybko i sprawnie załatwić Nawet się nie przejmuję, tylko trochę szkoda bo te kilka dni będę musiał odpuścić, a teraz, kiedy już poczułem ryby na kiju nie będzie odwrotu Wkręciłem się na dobre.
Może się narażę, ale nie ma drugiej takiej metody, która pozwoli łowić klenie, jazie, jelce tak delikatnie i finezyjnie jak sztuczna mucha. Pewnie spinning kleniowy zostawię sobie na dużą wodę i nocne łowienie, ale mucha mnie oczarowała.
Czyli uznaję, że to nic niezwykłego jeżeli muchówka łamie się przy wyrzucie sznurem dedykowanym do wędki