Korzystając ze sprzyjających temperatur przed nadejściem syberyjskich mrozów ( ), udało się wyskoczyć nad wodę ze spinningami i paproszkami. Spadło trochę śniegu, więc klimaty zimowe, nawet ładnie się zrobiło nad wodą, jednak zdecydowanie czekamy na wiosnę. Brania dzisiaj były bardzo słabe, jak to mówią wybitni specjaliści ryba była nieaktywna i woda się nie otworzyła, za to sprawdziło się stare wędkarskie przysłowie: "kto potrafił, ten złapał" Ja z kolegą @koro w sumie bez brania, kolega Paweł złowił dwa linki - jeden taki 35-38, drugi trochę większy, na zdjęciu, 41 cm.
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/