05-10-2020, 23:26
Ale ja dawno nic tu nie pisałem. U mnie jesień, to oczywiście leszcze Przełowiłem cały wrzesień, po dwie, trzy nocki w tygodniu. Największy taki odrobinę poniżej trójki, trochę takich +/- 2 kg. Ja łowiłem tylko w nocy, ale od znajomych wiem, że w dzień leszcz nie chce brać. Tylko w nocy się rusza