20-04-2019, 06:46
Kolejne już podejście gruntowe zakończyło się bez brania. Kilka godzin, jedna wędka na kulkę proteinową, druga na metodę z małym pelletem + kukurydzą. Woda wieczorem pięknie ożyła, widzieliśmy spływa sporego karpia (albo amura) niedaleko trzcin, bardzo fajny widok, poza tym masa oczkującej drobnicy. Może dzisiaj się uda w końcu zrobić zdjęcie nie tylko zachodzącego słońca
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/