05-11-2018, 13:33
(05-11-2018, 05:28)bysior napisał(a): Myślę, że sandacz na pewno się zmieni, teraz jedynie te małe trochę skubią, a te większe... cóż... zmiana pogody, dwa dni przed zmianą, dwa dni po zmianie trzeba być nad wodą. Zawsze tak było... A szczupaki fakt, ostatnio żerują nieźle... I małe i te większe... Z okoniami tak samo - raczej same małe i też apatycznie dość - przyjdą nocne przymrozki to i okonie się uruchomią i choć niekoniecznie przepadam za łowieniem w tłumie to pewnie się z raz czy dwa na Gnojno wtedy wybiorę (i sandacze się trafiają) Warunek musi być jeden - pierwsze przymrozki
Póki co na Gnojnie to można złapać, ale przeziębienie.
Szczupak nie bierze, bynajmniej w tych godz co ja bywam.
Jak już się coś uczepi to ledwo wymiar, częściej te ok 40cm, a najczęściej zero brań.
Łódek, pontonów co tydzień więcej, śmieci też, na betonach też już się robi ciasno....
Ogólnie widzę, że każdy szuka tej ryby, a one mają wędkarzy w du..e, choć może to i dobrze bo z tego co obserwuję C&R tu nie obowiązuje