(04-11-2017, 19:04)Kaz napisał(a):(03-11-2017, 20:58)bysior napisał(a): Woda wysoka, sandacze się pochowały więc w planie mam szybkie gruntowanie Jakieś rady od grunciarzy? Koszyczek czy sama oliwka, jaka żyłka, jaki haczyk najlepszy? Na końcu zestawu będzie od poniedziałku dyndać wątróbka albo filet
O kurcze Tomek to na suma czy na sandacza !
(04-11-2017, 19:04)Kaz napisał(a):(03-11-2017, 20:58)bysior napisał(a): Woda wysoka, sandacze się pochowały więc w planie mam szybkie gruntowanie Jakieś rady od grunciarzy? Koszyczek czy sama oliwka, jaka żyłka, jaki haczyk najlepszy? Na końcu zestawu będzie od poniedziałku dyndać wątróbka albo filet
O kurcze Tomek to na suma czy na sandacza !
Rozumiem to na miętusa wyprawa , ale w pojedynkę czy razem
Ja dziś zobaczyłem, że normalnie jeszcze ludzie łowią leszcze. I to wcale nie na zimowiskach, tylko normalnie w tych samych miejscach co latem czy wczesną jesienią. Jak na miętusa chcesz to ja Ci za bardzo nie podpowiem. Pewnie wiesz gdzie u Was je łowią. Na pewno przypon długi, tak z 75 - 80 cm jak to na rzece.
Jeśli za leszczem, to obowiązkowo z koszykiem z dobrą zanętą (ja lubię z Lorpio, mają dobry stosunek ceny do jakości), ale doklejoną np. najdrobniejszymi płatkami owsianymi, żeby jej za szybko nie wypłukało (tzn nie od razu, jak po 20-30 minutach zwiniesz zestaw i w koszyku jest trochę zanęty, to wypłukuje za wolno) i robactwo na haczyku i w zanęcie. I z tego co widziałem dziś, to jeszcze na nurcie wcale nie na spokojnej wodzie.