Były jazie,jelce i bolenie.Byliśmy i my.Dzięki Panowie że można na Was liczyć.Ryby wpuściliśmy do Wkry i dopływu.Mimo upału akcja przeprowadzona sprawnie i rybki w doskonałej kondycji trafiły do wody.
Po zarybieniu zostaliśmy chwilę nad rzeką i trochę połowiliśmy.Woda jeszcze mętna ale rybom to specjalnie nie przeszkadzało i całkiem fajnie wspólpracowały. Mi zabrakło trochę szczęścia i nie dałem rady wyholować dwóch sporych jaziorów ale Smerfik i Harp po dwa klenie czterdziestaki zaliczyli.
Po zarybieniu zostaliśmy chwilę nad rzeką i trochę połowiliśmy.Woda jeszcze mętna ale rybom to specjalnie nie przeszkadzało i całkiem fajnie wspólpracowały. Mi zabrakło trochę szczęścia i nie dałem rady wyholować dwóch sporych jaziorów ale Smerfik i Harp po dwa klenie czterdziestaki zaliczyli.