15-04-2015, 06:58
(14-04-2015, 20:37)Marcin napisał(a):(12-04-2015, 09:45)Peter napisał(a): Kto nie jeb...l w bójkę ten nie zna nocnego pływania. Ja przycelowalem co prawda raz i to obcierke ale na pełnej pipie - myślałem, ze mi sie skorupą rozleci
Bierz tak jak Ci pisze i "bedzie Pan zadowolony".
Będziesz se stał na sandaczach to przecież jak ktoś w nocy idzie to albo z góry albo z dołu. Z boku to raczej rzadko,nie? Sam wyświetlacz z telefonu widać z bardzo daleka. Tak - wyświetlacz nie diode. Tak ze KAŻDA lampeczka zda egzamin.
PS robale nie lecą tak bardzo.
Weź też pod uwagę że bardzo często w nocy pływają ludki tak napizgani procentami że im to wisi czy świecisz w ich kierunku telefonem, latarką czy strzelasz pistoletem z racy.
Sam na oczy widziałem gościa któremu niemal się udało przepłynąć, przez główkę . Wypadł z łódki ale moment się pozbierał i popłynął dalej.
Całe szczęście że jesienią się uspokaja .
To ja takich cudów nie widziałem Ze dwa lata czy 3 temu żaglówka w górę płynęła w lato, taka już szarówka była i pięknie przypierdzieli w główkę przy Kępie tu na wylocie Ubaw mieliśmy po pachy
Jesienią to już wyciągają te swoje wyścigówki i fakt że spokój i cisza na wodzie
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/