16-03-2014, 15:09
Witam
Jeśli koledzy pozwolą to mam kilka pytań dotyczących spinningu. Od lat łowię na spławik i grunt (głównie komercyjne łowiska). Lekko znudzony postanowiłem ten sezon poświęcić głównie na spinning. Nie ukrywam że również moja żona trochę przyczyniła się do tego wygłaszając w prawie każdy weekend jakże prawdziwe zdanie "od siedzenia na tych rybach to ci tylko brzuch rośnie". Rzecz w tym że mając 34 lata nigdy w życiu nie miałem okazji rzucić spinningiem
Wiedzy teoretycznej wydaje mi się że mam sporo bo jednak coś tam człowiek jak nie łowi to czyta ale praktyki żadnej. Sprzęt podstawowy już skompletowany. Pierwszy kij, młynek chyba dopasowany w miarę do kija, wodery, parę okoniowych twisterków, małych obrotóweczek i malutkie woblerki kleniowojaziowe już mam. Teraz czas zacząć nad wodą i w związku z tym pytania.
1. Najlepsza woda zasobna w okonie lub kleniojazie ale łatwo dostępna i z małą ilością zaczepów w Warszawie lub okolicach? Najbliżej mam nad Wisłę, jez Wilanowskie, rzekę Jeziorkę, Zalew w Zalesiu. Najbardziej ciągnie mnie Jeziorka lecz obawiam się czy nie będzie zbyt trudną wodą na początek. Głównie chodzi o ćwiczenie celności rzutów i prowadzenia przynęty ale oczywiście będzie miło jak i zacięcia się poćwiczy
2. Używanie wolframu w okresie ochronnym szczupaka? Szukając np okoni zapewne można trafić szczupłego. Więc czy bardziej etycznym będzie jednak użycie wolframu, pozbawienie szczupaka przynęty i wypuszczenie czy też jednak nie używać wolframu i zostawić go z wątpliwą ozdobą pyska w wodzie.
3. Do pytania drugiego. Czy używanie zapobiegawczo wolframu w okresie ochronnym może być traktowane przez SSR, PSR jako zamiar popełnienia wykroczenia?
Będę wdzięczny za konkretne odpowiedzi doświadczonych na tym polu kolegów.
Jeśli koledzy pozwolą to mam kilka pytań dotyczących spinningu. Od lat łowię na spławik i grunt (głównie komercyjne łowiska). Lekko znudzony postanowiłem ten sezon poświęcić głównie na spinning. Nie ukrywam że również moja żona trochę przyczyniła się do tego wygłaszając w prawie każdy weekend jakże prawdziwe zdanie "od siedzenia na tych rybach to ci tylko brzuch rośnie". Rzecz w tym że mając 34 lata nigdy w życiu nie miałem okazji rzucić spinningiem
Wiedzy teoretycznej wydaje mi się że mam sporo bo jednak coś tam człowiek jak nie łowi to czyta ale praktyki żadnej. Sprzęt podstawowy już skompletowany. Pierwszy kij, młynek chyba dopasowany w miarę do kija, wodery, parę okoniowych twisterków, małych obrotóweczek i malutkie woblerki kleniowojaziowe już mam. Teraz czas zacząć nad wodą i w związku z tym pytania.
1. Najlepsza woda zasobna w okonie lub kleniojazie ale łatwo dostępna i z małą ilością zaczepów w Warszawie lub okolicach? Najbliżej mam nad Wisłę, jez Wilanowskie, rzekę Jeziorkę, Zalew w Zalesiu. Najbardziej ciągnie mnie Jeziorka lecz obawiam się czy nie będzie zbyt trudną wodą na początek. Głównie chodzi o ćwiczenie celności rzutów i prowadzenia przynęty ale oczywiście będzie miło jak i zacięcia się poćwiczy
2. Używanie wolframu w okresie ochronnym szczupaka? Szukając np okoni zapewne można trafić szczupłego. Więc czy bardziej etycznym będzie jednak użycie wolframu, pozbawienie szczupaka przynęty i wypuszczenie czy też jednak nie używać wolframu i zostawić go z wątpliwą ozdobą pyska w wodzie.
3. Do pytania drugiego. Czy używanie zapobiegawczo wolframu w okresie ochronnym może być traktowane przez SSR, PSR jako zamiar popełnienia wykroczenia?
Będę wdzięczny za konkretne odpowiedzi doświadczonych na tym polu kolegów.