01-03-2014, 11:02
Tak jak pisałem w wątku o wyprawie nad Orzyc, po długim pobycie w szpitalu chęć spędzenia aktywnie czasu nad wodą powoduje u mnie ślinotok ( a tak serio to chodzi o ogniskowe kiełbaski ) . Więc rzucam propozycję by w niedzielę za tydzień zebrać się grupą na jakieś wspólne wędkowanie w okolicy Pułtuska Czy to stara Narew, Orzyc , Pełta, czy też żwirownia na Grabówcu Osobiście to na spławiczek wybrałbym się właśnie na żwirownie, reszta metod widzi mi sie nad ciekami płynącymi z racji dosyć mocnego wyniszczenia organizmu ,troszkę się boję samotnie wybrać nad wodę, więc liczę ,że ktoś się skusi jeśli chodzi o żwirownię - mieszkam niedaleko , mogę się podjąć 2-3 dniowego nęcenia , choć nie wiem czy wiosną ma sens a jeśli ma , może ktoś ma doświadczenie w temacie i podpowie skuteczny zapach na tak wczesną porę roku? osobiście wydaje mi się ,że raczej mięsnie niż ziołowo, może uda mi się zdobyć pewną ilość świeżych gnojaczków. Potrenuję formę szpadlem jak pojadę odwiedzić babcię a przy okazji zdobędę świetną wiosenną przynętę Czekam na odzew
Lista uczestników
1. bysior, brak
2. Marta i Marcin, samochód (2)
Lista uczestników
1. bysior, brak
2. Marta i Marcin, samochód (2)
Fotofishki w tym roku są jednym z celów