31-05-2009, 11:28
W ramach odpoczynku od spinningu na jeden dzień postanowiłem przeistoczyć się w gruntowca ;)
Efekty były by jeszcze lepsze, gdybym wyciągnął to coś, co wzięło około 4:20 na kanapkę z białego robaczka i pęczaku ... Ba, gdyby nawet to coś, pozwoliło mi się zobaczyć ... Przez długa chwilę czułem się jak na prawdziwym big game: picker wygięty w pałąk, pompowanie mozolne, ból mięśni. Podprowadziłem owo coś pod brzeg... i ... niestety przypon pękł akutat w momencie w którym sięgałem ręką do hamulca, aby go poluzować, by nieco szybciej oddawał żyłkę :-(
Nie wiem co to było.
Jedyne co pamiętam, to niesamowite drżenie rąk po wszystkim ... Emocje. Strasznie ciężko takimi drżącymi dłońmi zawiązać nowy zestaw...
Na osłodę złowiłem karasia i lina :D, ale to coś ... nawet nie zdołałem zobaczyć ... Ech ...
Efekty były by jeszcze lepsze, gdybym wyciągnął to coś, co wzięło około 4:20 na kanapkę z białego robaczka i pęczaku ... Ba, gdyby nawet to coś, pozwoliło mi się zobaczyć ... Przez długa chwilę czułem się jak na prawdziwym big game: picker wygięty w pałąk, pompowanie mozolne, ból mięśni. Podprowadziłem owo coś pod brzeg... i ... niestety przypon pękł akutat w momencie w którym sięgałem ręką do hamulca, aby go poluzować, by nieco szybciej oddawał żyłkę :-(
Nie wiem co to było.
Jedyne co pamiętam, to niesamowite drżenie rąk po wszystkim ... Emocje. Strasznie ciężko takimi drżącymi dłońmi zawiązać nowy zestaw...
Na osłodę złowiłem karasia i lina :D, ale to coś ... nawet nie zdołałem zobaczyć ... Ech ...