Morouk ja robie tak:
Główka jeśli chcesz mieć kiełża z główką, podkład z ołowiu jak ma być nieco cięższe ( zawsze wczesniej jakimś lakierkiem smaruje delikatnie haczyk i dzięki temu ołów lepiej się trzyma). Dzięki temu bede tez miał kształt przez pogrubienie haka ołowiem.
Jadę nicią i owijam ołów tak żeby go nie było widać i formuję już pierwszy kształt. Ołów daję tak na środku haka.
dojeżdżam nicią do końca na zakręt haka i tam mocuję np body stretch'a i żyłkę. Potem na nić daję dubbing. Tam przy końcu oczywiście cieniej żeby wyszedł ładny kształt. owijam haczyk aż do główki i naciągam wcześniej przywiązane body. Szerokość jak masz jedną to możesz sobie ją regulować naciąganiem. Mocuje je przy główce mocno żeby naciągnięte nie wyleciało spod nici. i na koniec jadę segmentacje żyłką. Im ładniejszy i chudszy ogonek zrobisz tym łatwiej Ci będzie nawinąć pierwszy nawój ten na końcu. Rozumiem,że tam na końcu Ci to zjeżdża i owija się o goły haczyk
Czasami trzeba sobie pomóc palcem i przytrzymać to tam.
tu masz np efekt jakie mi wyszły bez ołowiu na takim specyficznie wygiętym haku. Tu też można dojechać do zakrętu ale tu był zamysł takiego wyprostowanego ogonowo kiełża
Kończy się na linii prostej z zadziorem. Szkoła Davie'a
Ale widzisz,ze im cieniej na końcu tym łatwiej zacząć nawijać żyłkę.
Acha i mimo,że jest pakunek to jedź w odwrotną stronę żyłką niż nawijałeś nić z dubbingiem.