poezja wędkarska - Wersja do druku +- Shrap Drakers Fishing - Forum (https://shrap-drakers.pl/forum) +-- Dział: Wędkarstwo Moją Pasją! (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-8.html) +--- Dział: Rozmaitości (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-13.html) +--- Wątek: poezja wędkarska (/thread-812.html) |
RE: poezja wędkarska - Kaz - 09-05-2012 Waldziu jak zawsze super RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 09-05-2012 @moczykij -zauważ, że twoją Księżniczkę umieściłem jak przystało na Księżniczkę tuż za Królową. Wszystkim Wielkie dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam waldi-54 RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 30-05-2012 Taka moja poetycko-wędkarska impresja na temat tego co się będzie działo już niebawem nad Narwią w Pułtusku. Wesoła gromada. Od krzaczka do krzaczka, od tamy do tamy, wesoła wędruje „Drakersów” gromada, ktoś z brzegu, ktoś brodząc, rynien szukamy, szukamy też rybek w zawadach. Pułtuska „Księżniczka” nas tutaj zwabiła i kusi swym pięknem i czar swój roztacza, więc łowców gromada się nad nią zjawiła i wokół ją tłumnie otacza. Ktoś dla niej dzisiaj porzucił „Królową” ktoś inne porzucił, rzeki, jeziora, przed „Księżną” staje z podniesioną głową z miłością skrywaną w pozorach. Każdy nadzieję w sercu swym skrywa, że „Księżna” łaskawa dla niego dziś będzie, że jemu z jej woli, wielka trafi się ryba i palmę pierwszeństwa On tylko zdobędzie. Ech – dolo Ty nasza, wędkarska dolo, Ty, która dajesz nam wieczne nadzieje, raz dajesz smutek, raz bawisz wesoło, dmiesz wiatrem co w oczy nam wieje. Lecz dzisiaj dla tej licznej gromady, nie ważne są trudy, brodzenia, dla nich są ważne wędkarskie wypady a więc „Księżniczko” – do Zobaczenia !!! RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 15-06-2012 Piaski, laski i karaski. Ach jak pięknie w tej krainie, gdzie się brzoza bieli biała, pod nią rzeczka piękna płynie, pełna rybek chociaż mała. Są szczupaki i są okonie, klenie, jazie, płoci stada, wokół pełne ziela błonie, dzieci biega tam gromada. Ciemnym lasem otoczone, jest jezioro bardzo ładne, słonka blaskiem ozłocone, ładne takie nie jest żadne. Wiele innych rzek i rzeczek, zdobi piękną tę krainę, wśród wysokich traw mosteczek, pod nim rzeczka sobie płynie. Nie odgadnie, nieznajomy, że w tej niepozornej wodzie, pośród roślin przyczajony, stojąc szczupak okiem wodzi. Tu drobnicy nie brakuje, więc wśród roślin wodnych stoi, On ma czas więc wyczekuje, i niczego się nie boi. Gdy po deszczach woda wzbierze, szczupak w dal sobie odpłynie, jedną z wielu dróg wybierze w pięknej wodnej tej krainie. To Lubelskie jest Polesie, lasy, woda i pól paski, jeszcze echo głosy niesie, że tu „Piaski, laski i karaski” Istny raj to dla wędkarza, miłośnika przygód wszelkich, bowiem często się tu zdarza, wśród drobnicy, okaz wielki. Trzeba tylko umieć znaleźć, taki cichy wody skrawek, pośród lasów go odnaleźć, pośród rzeczek i sadzawek. RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 29-06-2012 Nocna wyprawa. Wiodą mnie polne drogi, na łowisko, hen za las w marszu już ustają nogi, dłuży się ten nocny czas. Jakaś siła mnie tam wiedzie, jakaś nie wymierna moc, nim poranne słonko wzejdzie, droga mnie prowadzi w noc. Z wędką ruszam w nieznane, mapę w swojej głowie mam, mijam ciche wsie zaspane, tylko chór słowików gra. Wszedłem w ciemną otchłań lasu, Tak jak „ślepiec” po omacku. Zapach odbiera poczucie czasu i "świetliki" w swym blasku. Czas zatrzymał się na chwilę, wokół nie zmącona cisza w mojej głowie myśli tyle, lecz która prawdy jest bliższa? Czy ta, która mnie tu trzyma w miejscu i pośrodku drogi, czy ta co się lękiem wrzyna, do ucieczki zmusić chce nogi? Mam latarkę, pstryk i świeci, czas powrócił i odwaga, czyjeś oko w mroku świeci, w miejscu trzyma mnie rozwaga. Papierosa więc przypalam, zapach dymu się unosi, zwierz powoli się oddala, chrum, chrum ciche się rozchodzi. Idę dalej pewnym krokiem, coś tam sobie podśpiewuję, prosto, w lewo, potem stokiem i już woda pobłyskuje. Milion gwiazd nad moją głową, drugie tyle pod nogami, na myśl ciśnie się więc słowo, jestem „intruz” między gwiazdami. Sprzęt rozkładam swój powoli, nie chcąc zmącić nocnej ciszy, nawet myśli mimo woli, też podobne mam do ciszy. Noc się kończy, dzień się budzi, szarość drzew się zmienia w zieleń w dali łódka z dwojgiem ludzi, na skraj lasu wyszedł jeleń. Gdy sięgałem do plecaka, po aparat ruchem wolnym, jeleń chrząknął coś z znienacka i znikł, niczym „konik polny” Ryby? Owszem jakieś były, jakieś leszcze, drobne płotki, nocne wrażenia cel dopełniły, chociaż wróciłem bez żadnej fotki. RE: poezja wędkarska - gusto - 30-06-2012 RE: poezja wędkarska - Kaz - 01-07-2012 Waldziu super napisane RE: poezja wędkarska - Wozik77 - 01-07-2012 Waldziu - jak zwykle klasa sama w sobie !!! RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 18-07-2012 „Wędkareczka” Dnia pewnego o poranku, wybierałem się na ryby i spotkałem na przystanku, „wędkareczkę” coś jak gdyby. Na dzień dobry z mojej strony, odburknęła coś nie grzecznie, więc odszedłem ciut speszony, za przystanek na „fajeczkę” Pani śledzi mnie przez szybę, wreszcie śmiało do mnie wali, - jak pan chcesz dziś złowić rybę, to daj najpierw mi zapalić. - Stoję już tu od godziny i nie miałam jeszcze brania w gębie sucho, braknie śliny, - ranek nie do wytrzymania. - Stoję tutaj jak ta owca, istny koszmar, nieme kino, nikt mi nie chce dać na „browca” lub na jakieś tanie wino. Papierosem? Proszę, służę, mineralną mam w plecaku, „spieprzaj już nad swą kałużę, chcesz utopić mnie rybaku?” Wsiadłem już do autobusu, jeszcze mnie dobiegło zdanie, „wędkareczką jestem z musu, więc doczekam się na branie !” Zasmuciła mnie ta scena i „wędkareczki” ostatnie zdanie, że dla niej to jest mała cena, by doczekać się na „branie” RE: poezja wędkarska - Paweł - 18-07-2012 Waldi, no kurza twarz - GENIALNE!!! Jak Ty pięknie potrafisz opowiedzieć nam wierszem swoje codzienne obserwacje Niby takie zwyczajne/niezwyczajne spotkanie z "wędkareczką", a czyta sie wyśmienicie!!!!!!! |