poezja wędkarska - Wersja do druku +- Shrap Drakers Fishing - Forum (https://shrap-drakers.pl/forum) +-- Dział: Wędkarstwo Moją Pasją! (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-8.html) +--- Dział: Rozmaitości (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-13.html) +--- Wątek: poezja wędkarska (/thread-812.html) |
RE: poezja wędkarska - Paweł - 03-01-2011 Brawo Waldi RE: poezja wędkarska - Paweł - 04-01-2011 Waldi mi przypomniał, że i ja lubię sobie porymować czasem: http://www.shrap-drakers.pl/Paweł/na-blogu/rybka-malutka/ RE: poezja wędkarska - Kaz - 04-01-2011 Pawełku jestem pełen podziwu dla twojego kunsztu literackiego.Jeśli mogę się tak wyrazić to proszę o więcej takich rymowanek jeśli tak to uważasz. RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 04-01-2011 Brawo Paweł Bardzo ładnie i pouczająco . Można ten wierszyk umieścić w podręcznikach do geografi a nawet w podręczniku dla "wspaniałych naszych inżynierów" aby się nauczyli , że należy projektować przepławki przy różnego typu stopniach wodnych , a tak ta rybka musiała dwa razy oglądać naczelnego łowcę . RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 04-01-2011 Na przystanku . Piąta rano na przystanku , kilku męższczyzn fajki kurzy , snują baśni bez ustanku , aby czas im się nie dłużył . Lecz nie dawne to są baśnie , bo z przed kilku dni, tygodni o olbrzymim karpiu właśnie , po którego wchodził bez spodni . Olbrzym to był panie tęgi i okropnie sprytna sztuka , szedł wzdłuż brzegu zabierał wędki , jednej panie do dzisiaj szukam . Tak przechwalał się jegomość , co "klepaki" zwykle łowił , na to odrzkł drugi gość , -skróć go Pan choć do połowy . Ja to panie mówię szczerze , ryb na koncie mam bez liku , -ja to panie gdy mi bierze- łowię po dwie na jednym haczyku . Tak przechwalali się Ci wędkarze , coraz to któryś pukał się w globus , że nie spostrzegli w kłótni i gwarze , kiedy odjechał ich autobuś . RE: poezja wędkarska - Kaz - 05-01-2011 Kolejny super wierszyk .Waldzio na dobre się rozpisał. RE: poezja wędkarska - gusto - 07-01-2011 "TROCI" Wodo,rzeko ile cię cenić,ta się tylko dowje co,cię straci jak ja która pływałam,wśród rzecznej braci prądy opływały nas głazy i drzewa,dawały ostoje i karmiły rzeczne bractwo swoje rosłyśmy,na potęgę wędkarskiej braci do puki,nie wylądowałyśmy w kłusowniczej sieci. Czemu mój Panie nie postawiłeś na mej drodze wędkarza,jak KACZY hak ,by wyioł dał,buzi i puścił do rzecznej braci. Kilka fotek strzelił i do Drakersów wysłał kilka w album wkleił. Pozdrawiam GUSTO RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 07-01-2011 Witaj "Gusto" bardzo to smutne , ale prawdziwe . Bardzo ładnie napisany biały wiersz Brawo! RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 11-01-2011 Wędkarz fachowiec W pokrowcu kije dwa , albo trzy w torbie trzy kołowrotki , raz się nastawia na głębin lwy , innym znów razem na płotki . Wie skąd wiatr wieje i zna ciśnienie i wie w jakiej księżyc jest fazie , twarz ma spokojną i jasne spojżenie i dobre ma chęci na razie . Nim zacznie łowić , najpierw zanęci i znaków na wodzie szuka , czy ryba żeruje i czy ma chęci? Czy pływa tu jakaś sztuka ? Rozłoży podbierak oraz krzesełko , wygodnie na nim siada , obok postawi przynęty pudełko , na końcu wędkę rozkłada . Dba o detale , nie znosi błędów , dla niego wszystko jest ważne , sprawdza czy żyłka nie ma węzłów , przynętę na hak zakłada uważnie . Zarzuca wędkę w środek łowiska i to jest cud moi mili . Wszystko w około nagle gdzieś pryska w tej jednej , jedynej chwili . Już znieruchomiał , wtopił się w tło , już świata dzisiaj nie zbawi . Nie wie co dobro ,nie wie co zło , przed nim jest tylko na wodzie spławik . Jak złowi to dobrze , jak nie to nie , bezrybne dni go nie zrażą , będą dni lepsze On otym wie , powróci tu znowu z pogodną twarzą . pozdrawiam waldi-54 RE: poezja wędkarska - Kaz - 11-01-2011 Ładny ten wierszyk o cierpliwym wedkarzu. |