Shrap Drakers Fishing - Forum
poezja wędkarska - Wersja do druku

+- Shrap Drakers Fishing - Forum (https://shrap-drakers.pl/forum)
+-- Dział: Wędkarstwo Moją Pasją! (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-8.html)
+--- Dział: Rozmaitości (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-13.html)
+--- Wątek: poezja wędkarska (/thread-812.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52


RE: poezja wędkarska - kojoto - 14-10-2011

Usmiech pozazdrościć Usmiech


RE: poezja wędkarska - Wozik77 - 16-10-2011

Super rymowanka Waldziu !!OklaskyOklaskyOklaskyOklasky


RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 18-10-2011

Dzień konia.

Kaz w niedzielę miał „dzień konia”
siedem szczupłych, dwa okonie,
złowił, będąc na pontonie,
czesząc blaszką wody tonie.Hura

Ja też miałem i tu jest draka
a nazwałem go, rzecz prosta,
dniem upartego „kopytnika”
dniem „kopytnika”, czyli Osła.Dobani

Bo kto mądry, przez dzień cały,
spławik puszcza w tę i powrotem,
gdy ryby wcale brać nie chciały,
idąc kilometrami na piechotę?Figielek

Jedna korzyść z tej wyprawy,
gdy zabrakło rybich brań,
wymyślałem, tak dla wprawy,
stek przeróżnych głupich zdań.Glupek

I tak powstał wierszyk ten,
chwaląc Kaza, ganiąc siebie,
ja - jak grzybiarz co w las idąc hen,
szuka grzybów nie pod a na drzewie.Bezradny

pozdrawiam waldi-54Papa2



RE: poezja wędkarska - marcist - 18-10-2011

pięknie waldi jestem pod wrażeniem jak ci rymowanie łato przychodzi Oklasky Okok Oklasky


RE: poezja wędkarska - kojoto - 18-10-2011

Oklasky heheheUsmiech



RE: poezja wędkarska - waldi-54 - 24-10-2011



Poranek.

Kroplami deszczu ranek mnie wita,
jezioro poorane jest bruzdami fal.
Na wschodzie ciemno, jeszcze nie świta,
do łódki więc wsiadam i płynę w dal.

Celem jest druga strona jeziora,
gdzie para łabędzi gniazdo swe ma.
Wczoraj tam miałem rybę „potwora”,
lecz jej nie mogłem oderwać od dna.

Płynę z nadzieją na udane łowy,
sprzęt dzisiaj mocny mam w swej dłoni.
Wczorajsza ryba nie chce wyjść z głowy,
tak jak te kilka ładnych okoni.

Docieram do celu, wiosła odkładam,
dziś do wyboru dwa kije mam.
Na jeden gumę sporą zakładam
z główką o wadze dwunastu gram.

Na drugim blaszka średniej wielkości,
albo woblery, które też mam.
Tylko ten deszcz trochę mnie złości,
on pokrzyżować może mój plan.

A plan jest taki,- złowić szczupaka,
przy tym parę ładnych okoni.
Więc płaszcz wyjmuję ze swego plecaka
i wędkę pewnie trzymam w swej dłoni.

Czas mija szybko, dzień w szarej krasie,
chmury ciemne płyną z nad Wieprza,
obok łódki „bomblują” karasie
a zamiast szczupaka, zahaczyłem leszcza.

taka już nasza wędkarska dola,
raz słonko grzeje, raz moczy nas deszcz,
lecz coś nas tam ciągnie, nad wodę woła,
czasem to szczupak a czasem leszcz.

   


RE: poezja wędkarska - Kaz - 24-10-2011

Waldziu poprostu super OklaskyOklaskyOklasky


RE: poezja wędkarska - Wozik77 - 24-10-2011

Kwadr OklaskyOklaskyOklaskyOklasky


RE: poezja wędkarska - Bucek - 24-10-2011

Waldi ręce same składają się do oklasków Oklasky Oklasky Oklasky


RE: poezja wędkarska - moczykij - 24-10-2011

Nie będę oryginalny i zgodzę się z poprzednikami OklaskyOklaskyOklasky