Shrap Drakers Fishing - Forum
Wieści znad Wisły - Wersja do druku

+- Shrap Drakers Fishing - Forum (https://shrap-drakers.pl/forum)
+-- Dział: Wędkarstwo Moją Pasją! (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-8.html)
+--- Dział: Wieści znad wody (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-61.html)
+---- Dział: Sezon wędkarski 2011, 2010 i 2009 (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-59.html)
+---- Wątek: Wieści znad Wisły (/thread-7.html)



Wieści znad Wisły - OloPe - 25-10-2008

To pozwolę sobie zacząć Wiślany wątek......... :usmiech: Ostatnio nie mam czasu na rybki. A właściwie mam z rana, tylko lenistwo nie pozwala. Ostatnia rybka sandacz około 50 cm, złowiona 16 października. Od tamtej pory raz na rybach z kolega, który złowił krótkiego sandałka.


RE: Wieści znad Wisły - Peter - 26-10-2008

Na co na wisełce gryzą sandałki? Słyszałem, że na Zegrzu rewelka pomarańcz


RE: Wieści znad Wisły - tymon - 26-10-2008

Witajcie panowie.Dziś rozpocząłem wędkowanie na plecionkę.Nawet nie sądziłem,że tak mnie to pociągnie.Efekt-kilka uratowanych gum.A odnośnie rybek to też nie najgorzej.Kumpel w 4 rzucie ma takie walnięcie,że mało kija z rąk nie wypuszcza-efekt-sam korpusik pomarańczowego twistera.Ja biczuję kopytami,później twister i znów kopyto mannsowe(białe z czarnym grzbietem).Pogoda się momentalnie zmienia i nadciągają gęste chmurki.Trzeci rzut i mam wreszcie oczekiwane kopnięcie(na żyłce inaczej czułem).Przycinam i czuję piękny opór.Ryba wali prosto w szczyt główki.I co-i nic.Po 5 sekundach luz.Myślę sobie zębaty wygrał.Ale jak wyciągnąłem resztkę zestawu do siebie to osłupiałem.Gumy nie ma-to fakt,ale i plecionka nie ucięta.Nie wiem jakim cudem wyskoczyła z uszka od główki.Kilka razy sprawdzam i rzeczywiście nie ciachnięta.Tylko ciekaw jestem co to było.Na przyszłość-zawsze zakładaj mocne agrafki.Ale jedno mnie w tym wszystkim cieszy-nareszcie Wisełka zaczyna gryźć.A gościu na następnej główce 3 sandałki,w tym dwa miarowe.Wszystkie pływają.Za tydzień dalszy ciąg sagi Kozieniczan i WIŚLANYCH sandaczy.Pozdrawiam.Hura


RE: Wieści znad Wisły - BartekP - 27-10-2008

Olo fajny zanderek. Ja może w środę nad Wisełkę wyskoczę


RE: Wieści znad Wisły - Wozik77 - 28-10-2008

Kurde Olo - fajny ten sandałek. Chociaż takiego chciałbym trafić..


RE: Wieści znad Wisły - OloPe - 31-10-2008

Dziś też była grana Wisełka. Tylko jeden sandacz, krótki na 42 cm. Ale pogoda była przepiękna, powietrze rzeźkie Jezyk_oko


RE: Wieści znad Wisły - maselinho - 03-11-2008

Ja bylem wczoraj nad wisłą w miejscowości Gassy i powiem, że oprócz pogody to masakra łowiłem na żywca i cały dzień nic nawet brania chociaż widać było, że woda żyje, ale nie widziałem żeby w ogóle ktoś coś połapał i na spining i na żywca i na grunt. Jedynie jazgarze brały, ale nie po to przyjechałem nad wodę . Smutny


RE: Wieści znad Wisły - janek kos - 03-11-2008

Wczoraj 6 godzin łowienia na Wiśle koło Nieszawki.Gumy,woblery i nic-nawet puknięcia.Ruszyło się po zmroku,kolega zameldował sandacza 68 cm na woblerka...


RE: Wieści znad Wisły - OloPe - 04-11-2008

Dziś ponad 5 godzin nad wodą. Najpierw zajechałem do Karczewa(to na przeciw wsi Gassy) Usmiech , ale tradycyjnie wsio obstawione. Od razu pojechałem trochę w górę. W pierwszym rzucie pukniecie, dośc mocne ale nie zacięte. Później już ciszaaaaaaaa.............. Bezradny


RE: Wieści znad Wisły - OloPe - 04-11-2008

Dziś też próbowałem. Trzy i pół godziny z kolegą na łódce. Ja kilka pstryknięć i coś przez chwilę na kiju. Kolega jeden króciak i jeden około wymiaru. Chyba trzeba czekać przymrozków.