Wieści znad Narwi - Wersja do druku +- Shrap Drakers Fishing - Forum (https://shrap-drakers.pl/forum) +-- Dział: Wędkarstwo Moją Pasją! (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-8.html) +--- Dział: Wieści znad wody (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-61.html) +---- Dział: Sezon wędkarski 2018 (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-114.html) +---- Wątek: Wieści znad Narwi (/thread-4235.html) |
RE: Wieści znad Narwi - pulos - 10-06-2018 (10-06-2018, 11:51)bysior napisał(a): Nowe newsy znad wody Od ostatniego razu co sandacz spiął się przy burcie - sandacze się jakby pochowały albo kompletnie nie są zainteresowane jedzeniem gumy Na blatach jest taka chwila wieczorem, że 15-20 minut gdzieniegdzie widać, że drobnica ucieka - ale narazie efektów nie ma. Wczoraj po głębszej wodzie kombinowałem i trafiłem sumka małego przed północą. Woda 5 metrów wziął tak oceniam góra dwa metry pod powierzchnią na gumę. A generalnie od 3 dni sumki jak leszcze - spławiają się wieczorami jak głupie A teraz trochę fotek: Ja dziś od 5 do 9 na Gnojnie w zasadzie bez kontaktu z zębatym (jeden 30cm). Widać żerujące na drobnicy okonie, ale też raczej te drobne, od czasu do czasu boleniowy strzał, choć też rzadko, a ze szczupakiem cisza. Woda ok 22 - 24 stopnie, więc raczej nie "szczupakowe" temperatury. U "żywcowników", których jest sporo też nie widziałem żadnych efektów. Obecne temperatury dobre są na plażing, a nie gonitwy za szczubłem. Tak czy inaczej próbować trzeba RE: Wieści znad Narwi - bysior - 14-06-2018 Przedwczoraj byliśmy z kolegą Darkiem na misji sandacz Wypłynęliśmy tak około 19.00, powrót zaplanowany na max. 24. bo rano do pracy, w planie miałem 4 miejscówki. Marny wiatr jakiś wiał, grunciarzy mało (nie bierze leszcz), spinningistów też mało. Raczej tak nastawiony byłem na głębszą wodę (3-4 z hakiem), główki 10-15-20 gram. Pierwsze pstryk było o 21.00 z minutami i na kutrze zameldował się jeden ćwiczebny. Jak się okazało było to jedyne branie. Wczoraj nie byłem, dzisiaj nie wiem czy mi się uda, może jutro. A Wy jak tam? Ps. Dodam że to nie panierka na sandaczu tylko pyłki z drzewa RE: Wieści znad Narwi - spining - 16-06-2018 Fajny i za widoku. Ja wszystkie sandacze złowilem po ciemku już. Teraz to ja się nastrajam do mazurskej tydodniówki. Wyjazd już w piątek RE: Wieści znad Narwi - bysior - 16-06-2018 Sandaczyk też mój chyba pierwszy po widnemu - ale to i tak godzina 21.00 okolice Potem już tak nie byłem, raz na godzinkę. Dzisiaj w planach sandacze tak od 19.00 a w nocy drugi wypad ze spławikiem na sumki Więc na pewno trochę będzie materiałów zdjęciowych jutro RE: Wieści znad Narwi - bysior - 17-06-2018 Dzisiaj wypad z kol. Darkiem, taki trochę inny niż zazwyczaj bo zaplanowany od pierwszej w nocy dwie godzinki spinningu potem kwok i sum o świcie. O sumach napiszę jutro bo ledwo żyję już a to długi temat natomiast napiszę o sandaczach. Bardzo pozytywnie w ogóle zaskoczyła mnie wędka za stajni DAM'a na sandacze, zresztą sam ją Darkowi wybrałem (na oko z katalogu), ale nie myślałem że aż taka będzie za tą kasę. Ale to też inny temat, napiszę może jakiś opis czy test na stronę za tydzień, może mi pożyczy jej w tym celu Wracając do tematu, ustaliśmy na dwóch miejscówkach - jedna płytka druga głębsza. Przynęty effzety które pokazywałem Wam ostatnio. Opad lekki, główki odpowiednio do miejsc 10 i 15 gram, kolor gumy jeden ciemny, drugi milk shake. I tak - generalnie brań nie było w ogóle, jedno na miejscówce płytkiej dopiero po 3 rano, na ciemnego effzeta, potem nic już. Zmiana miejsca na głębsze, po 30 minut bez dotknięcia pyk i melduję się taki sam ciut mniejszy, tym razem na milk shake tej samej długości. Potem znowu cisza i zaczęło się rozwidniać więc zwinęliśmy spinningi i popłynęliśmy za sumem. I to właśnie oddzielna w ogóle bajka Suma nie złapaliśmy, ale widzieliśmy, jeden wyszedł - tak w skrócie. Ale jutro trochę popiszę w tym temacie RE: Wieści znad Narwi - DarekP - 17-06-2018 Miło słyszeć ,że coś jeszcze da się złowić na naszej Narwi . Strasznie złą minę masz na tym zdjęciu z sandaczem RE: Wieści znad Narwi - spining - 17-06-2018 Pięknie Bysior. Narew Ci darzy w ty sezonie. Piszę to w odniesieniu do analogicznego okresu ub. roku. Muszę się też ponownie wybrać w Twoje rejony. Ostatnio byłem 1 czerwca i też mi się poszczęściło. To jednak dopiero po mazurskich okoniach. RE: Wieści znad Narwi - bysior - 18-06-2018 Fakt, że w tym roku czerwiec jest lepszy niż poprzednio. Wielkości co prawda nie powalają, ale przynajmniej coś się dzieje Ja teraz mam 2 dni przerwy do środy RE: Wieści znad Narwi - bysior - 22-06-2018 Dzisiaj byłem świadkiem fajnej, bardzo budującej sytuacji nad Narwią. Podjechałem sobie zapalić na przystań w Pułtusku i widzę, że na główce na Zamku ktoś ciągnie jakąś rybę. Z daleka nie za bardzo widziałem co tam podebrali, ale widać że już coś takiego większego, myślę sobie "no to zaraz będzie w łeb i do wora". Ale chłopaki widzę cyk cyk fotki robią, w końcu podnieśli rybę wyżej tak, że z daleka mogłem zobaczyć - i widzę sumka takiego, z daleka ciężko powiedzieć, ale już było co potrzymać w ręku. Jeszcze cyk cyk i łowca ostrożnie wypuścił wąsatego do wody! Aż chciałem wyjść z samochodu na beton i brawo bić Cieszy się serducho jak się widzi takie sytuacje nad wodą! Gratulacje dla łowcy! RE: Wieści znad Narwi - bysior - 30-06-2018 Ale cisza w wątku... ja też nic nie pisałem bo tydzień przerwy miałem, od niedzieli ani razu na wodzie, dopiero wczoraj byłem zobaczyć co się dzieje. Trochę mi się skomplikowała sprawa, bo kolega od silnika sprzedał z silnik i na razie zostałem z wiosłem. Wczoraj było dosyć nie fajnie, wiało tak, że łódką kręciło jak młynkiem, pleciona wybrzuszona, trzeba było szczytówkę prawie do wody wkładać. Kontakt z rybą był, ciapnął na fluo za ogonek, nie zacięty Dzisiaj wieczorem płyniemy jak nie będzie huraganu, w ciągu dnia w planach zdjęcia sprzętu, przy okazji kilka rzutów może. A jak Wasze efekty? |