Shrap Drakers Fishing - Forum
Bliskie spotkania trzeciego stopnia - Wersja do druku

+- Shrap Drakers Fishing - Forum (https://shrap-drakers.pl/forum)
+-- Dział: Wędkarstwo Moją Pasją! (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-8.html)
+--- Dział: Rozmaitości (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-13.html)
+--- Wątek: Bliskie spotkania trzeciego stopnia (/thread-1096.html)



Bliskie spotkania trzeciego stopnia - turkućpodjadek - 23-05-2011

Dzisiaj miałem nieprzyjemność:

Jegomość odbił się od BM-ki, przebił pas zieleni odbił się od mojego tyłu i skasował jeszcze dwa auta

   

po uderzeniu jak wysiadłem pierwsze moje słowa do kierowcy:
"Co kur.a poniosła ułańska fantazja"?

   

Pan w czerwonym i Pani w żółtym zawdzięczają mi życie.
Powiem tak niby autko lekko terenowawe, ale następne pewnie też takie będzie - nic nie zwróci rehabilitacji. Nie wiem jak by to wyglądało jakby trafił na 307-kę Foch


RE: Bliskie spotkania trzeciego stopnia - Wozik77 - 23-05-2011

Ostrożności, dużo ostarożności


RE: Bliskie spotkania trzeciego stopnia - morouk - 23-05-2011

Co za d....bil! Przez jego głupotę mogli zginać niewinni ludzie... Wolno to on na pewno nie jechał. Takich to ja bym osobiście za karę zagonił do sprzątania po wypadkach komunikacyjnych, żeby zobaczyli, do czego doprowadzić może ich głupota! I oczywiście prawo jazdy weg do końca życia.

Dobrze, że nikomu nic sie nie stało...


RE: Bliskie spotkania trzeciego stopnia - dienekes - 23-05-2011

Nic po ostrożności, gdy debil wypada zza węgła na pełnej p... rędkości Boisie

@ turkuć: Czy coś się komuś stało? Czy sprawcą był woźnica ze srebrnej cytrynki?


RE: Bliskie spotkania trzeciego stopnia - bysior - 23-05-2011

Turkuć nie mogę odczytać z postu i ze zdjęcia czemu Ci życie zawdzięczają ale Ci wierzę, że żeś zrobił wszystko żeby ich do grobu nie wpędzić. Ale tak to jest... zbytnia brawura, chwila nie uwagi i nieszczęście gotowe... Ja mam ciężką nogę, ale zawsze ostrożną i z dystansem... raz tylko miałem sytuację krytyczną, jak wracałem z Edą z Białegostoku.... jechaliśmy pod małą górkę i coś mi nie pasowały światła zza niej... zjechałem na pobocze tyle ile mogłem aż wyskoczył zza tej górki TIR rozpędzony na maksa mijając moje lewe lusterko o milimetr.... Co by było gdybym nie zjechał wcześniej? W TVN-nie bym był. Usmiech

Tak więc, jakżeś żywy i inni też - to jest gitara Usmiech


RE: Bliskie spotkania trzeciego stopnia - rapa - 24-05-2011

I to w moim rejonie operacyjnym dobrze że L4 miałem Pfftt


RE: Bliskie spotkania trzeciego stopnia - turkućpodjadek - 29-07-2012

Kolejny zniszczony samochód na naszym Landku Oczko