Jak to jest złowione

[kaczy]

Szkoda że w obecnych czasach powstaje program, który hołduje wizerunkowi wędkarstwa rodem z PRL. Instruktarze w jaki sposób zrobić z młodego drzewka "uchwyt" do martwego szczupaczka, mordowanie okazowych okoni, czy chociażby podbieranie szczupaka chwytem za oczy, czy przetrzymywanie w siatce 24h karpi które zamierza się wypuścić ciężko nazwać etycznym czy nowoczesnym wędkarstwem. Szkoda, że stacja
o krajowym zasięgu nie jest w stanie stworzyć profesjonalnego programu na temat wędkarstwa. Prowadzący nie ma pojęcia o temacie, co obrazuje chociażby sposób w jaki holuje ryby kręcąc non stop kołowrotkiem mimo wyjącego hamulca. Szkoda, bo widać że budżet na program jest niezły, niestety są to zmarnowane pieniądze!
Proponuję zmianę tytułu na "Jak to jest zberetowane".

[Marcin-P]

Przestałem oglądać po 2 odcinku... Ten program jest chory, szczególnie pierwszy odcinek był pouczający....

"Co na haku to w plecaku".

[Krystek]

Porażka ten program

Brawa dla idiotów z za biurka którzy puszczają to w TV.

[kaczy]

Analogiczny wpis jak tutaj umieściłem na stronie facebookowej programu, co mnie bardzo nie zdziwiło wpis został dziś usunięty bez żadnego odzewu.

[Marcin-P]

Haha zabiło mnie ich tłumaczenie 99% ryb wraca do wody hahahaha

[Krystek]

Kaczy ja też dodałem stosowny komentarz.

[ostry]

Program jest tragiczny
Szczególnie to o czym pisał @Kaczy, szczupak za oczy i nadziewanie ryb na patyki

[przem]

O kuźwa, właśnie oglądam jeden z odcinków, wszystko OK, zastanawiałem się co tak wszystkim nie pasuje w programie a tu nagle prowadzący wyciąga szczupaka za oczy!!!
XXI wiek a koleżka targa rybę za oczy, ja nie mogę...

[Marcin-P]

To jeśli interesuje cię kunszt nadziewania na ruszt z gałązek to obejrzyj bodajże drugi odcinek.

[Peter]

Widzę, że nie tylko ja mam mieszane uczucia oglądając ten żałosny program....

da się tam zaobserwować jeszcze inne perełki:
1. zjedzenie szczupaka na surowo, tzn zmarnowanie szczupaka, bo zjedzony był fragment ze 2 na 2 cm. smacznego! ciekawe co na to szwedzki przewodnik??
2. Ciekawy "strój do brodzenia" w górskim potoku oraz jeziorze - w tym samym odcinku. mam tu na myśli bojówki i trampki.
3. wszystko w cymbał - to akurat tłumacze bezczelnym zerżnięciem formuły programu z "połam wędkę z Robsonem Greenem"
4. żenujące podchodzenie karpi na łowisku specjalnym lub w parku (co to wogole było??), gdzie trawa przystrzyżona jest jak na polu golfowym, no i bezbłędny namiot "karpiowy" prosto z decatlonu za 70 zł.

Szkoda, że program wędkarski powstaje - przynajmniej tak mi się wydaje - bez konsultacji z kimś kto ryby potrafi łowić. Prowadzący zupełnie nie umie przedstawić wędkarstwa w kontekście obcowania z przyrodą, obserwacji, wniosków. Rady jakie tam można usłyszeć są równie żenujące jak i poziom programu.
No i ta skandynawia.... Czyżby u nas już się nie dało zrobić programu wędkarskiego???

szkoda, szkoda. Jedyne fajne łowienie ryb prezentują chłopaki z Centrum Wędkarstwa na Wybrzeżu.